Supraśl – niewielu o nim słyszało, a co dopiero tam było, co wydaje się dość dziwne, bo oprócz klasycznych składników: cisza, spokój, rzeka, znajdziemy tu również cerkiew. Ale nie byle jaką – gotycko-bizantyjską cerkiew obronną. I nawet kiedy lodowate zimno spróbuje przeniknąć nasze ciała do szpiku kości, Supraśl i tak zrobi swoje, bo nie dość, że malownicze to miejsce niczym z Pana Tadeusza, to jeszcze nie do końca turystyczne, przez co wydaje się takie… nasze.
Nowy rok postanowiliśmy powitać skromnie, ale jednocześnie ciekawie – wybraliśmy się do Białegostoku, czyli stolicy disco polo. Osobiście nie odczułam tego w żaden sposób (z czego zresztą bardzo się cieszę…), ale berła odbierać nie mam zamiaru:D
Zanim jednak zaczęliśmy odkrywać sam Białystok, postanowiliśmy odwiedzić Supraśl – miejsce w którym stoi gotycko-bizantyjska cerkiew obronna.
Ruszyliśmy z dworca PKS w Białymstoku – bilety kosztowały nas 5 zł od osoby (cena regularna, nie ma zniżek).
Co ciekawe, wielu twierdzi, że Supraśl to taka miniaturowa Łódź – również ma przeszłość związaną z przemysłem włókienniczym. Miły akcent dla nas Łodzian.
Dzisiaj zapraszam Was na spacer po Supraślu, który może posłużyć Wam w przyszłości za plan skromnej, ale na pewno ciekawej wycieczki.
SUPRAŚL
PLAN WYCIECZKI
Czas: 2-3 godziny (lub szybciej w zależności od tempa marszu, pogody etc.)
Opłaty: brak
DOMY TKACKIE
Po opuszczeniu busa warto zagłębić się w miastowe uliczki. Na pewno nie wypada nie przejść się ulicą 3 Maja na której do dziś zachowały się domy tkackie. Wciąż zamieszkiwane, wprowadzą nas w klimat tego miejsca.
BUDYNKI SAKRALNE
Klucząc tam i tu, polecam rozglądać się za kościołami, chociaż oczu dookoła głowy mieć nie trzeba – jest ich dość sporo, a każdy ma swój niepowtarzalny charakter.
Znajduje się tutaj również jezioro, gdzie latem możemy skorzystać z pięknej pogody i wybrać się na kajaki.
#zapiski
Jak zmusić fankę robienia tysiąca zdjęć by robiła jedynie dwa, trzy z rzędu?
Zabrać ją na zwiedzanie, kiedy minuta bez rękawiczek, to tortura.
Sprawdzone.
Na mnie…
MONASTER ZWIASTOWANIA NMP
CERKIEW PW. ŚW. JANA TEOLOGA
Adres: Klasztorna 1, 16-030 Supraśl
Strona www:http://www.monaster-suprasl.pl
Czas najwyższy przejść do największej atrakcji w Supraślu, czyli cerkwi pw. św. Jana Teologa. Zapewniam, że na każdym zrobi wrażenie. Aby zwiedzić monaster należy wejść do sklepiku z pamiątkami znajdującego się w bramie (brat ma klucz od bramy). Pamiętajcie, że w samej cerkwi jest zakaz robienia zdjęć! Uszanujmy wolę braci i zachowajmy wspomnienia w głowie i w sercu:) Co do samego „podwórca” nie ma zakazu, więc możemy przejść się z aparatem byle tylko nie utrwalać na nich braci (w końcu nie po to tam mieszkają, żeby zostać gwiazdami internetu…).
#zapiski
Wchodzimy do cerkwi. Onieśmielająca atmosfera jak to zazwyczaj bywa w takich miejscach – wszędzie obrazy świętych, złoto i świece. Pokornie drepczemy za bratem, a on nagle zaczyna się… modlić. Patrzę na Lubego, Luby na mnie – co robić? Po prostu udawać, że wcale nie jest nam głupio i dalej oglądać wnętrze? No nic, w końcu nie po to nas wpuścił, żebyśmy nad nim stali i kibicowali.
Więc oglądamy.
W pewnym momencie Luby zatrzymuje się i zaczyna czegoś szukać w plecaku.
– Co się stało? – mówię zdziwiona.
A Luby wyjmuje portfel i daje na ofiarę. Oklaski dla mnie.
Ale to jeszcze nic.
Wychodzimy z cerkwi.
Luby nieśmiałym głosem pyta:
– Czy moglibyśmy przejść się po terenie i zrobić kilka zdjęć? To taki piękny… budynek!
Brat uśmiecha się. Ja palę buraka. BUDYNEK?! Ale widać, że brat przyzwyczajony do takich kwiatków, zostawia nas samych.
Teraz za każdym razem, gdy jest napięta atmosfera, mówię „Jaki piękny budynek!” i wszystko wraca do normy:D
RZEKA SUPRAŚL
Po takich wrażeniach, najlepiej ochłonąć nad piękną rzeką Supraśl i przejść się bulwarem Wiktora Wołkowa. Cały teren został niedawno odnowiony, więc przechadzka jest po prostu czystą przyjemnością.
Widok na monaster z poziomu bulwaru:
Szczerze nie wiem, co to, ale fajnie wyglądało:D
PAŁAC BUCHHOLTZA
Adres: przy ul. Konarskiego 1, 16-030 Supraśl
Strona www: krótki zarys historii
Powoli kierując swoje kroki na busa powrotnego do Białegostoku, nie trudno zahaczyć o pałac Buchholtza, w którym obecnie mieści się liceum plastyczne im. Artura Grottgera (budynek znajduje się przy tym samym placu na którym bus ma przystanek). Będąc tam w dzień powszedni możemy swobodnie wejść na teren szkoły i z bliska obejrzeć pałac.
Jaki piękny budynek!:D
I tak przedstawia się krótka wycieczka po Supraślu. Nie za dużo, nie za mało, tak w sam raz, kiedy Supraśl odwiedzamy jedynie przejazdem. Zdążymy nacieszyć się miastem, a jednocześnie nie zmęczymy przed naszym głównym celem zwiedzania.
Domyślam się jednak, że wśród Was znajdą się i tacy, którzy będą chcieli poznać Supraśl jeszcze lepiej, więc zrobiłam dla Was zdjęcie tablicy informacyjnej na której znajdziecie również inne ciekawe obiekty (oprócz tych przez nas proponowanych). Wystarczy powiększyć zdjęcie:)
Więcej propozycji znajdziecie również na stronie Ciekawe Podlasie.
Spodobał Wam się Supraśl i „budynek” czy może wolicie bardziej rozrywkowe miejsca?:)
Trzymajcie się ciepło,
Irmina
