Dzisiaj przychodzę do was z propozycją filmów, które zdecydowanie warto obejrzeć. Są to filmy, które w pewien sposób mnie poruszyły i skłoniły do refleksji w ostatnim czasie. Myślę, że są to ciekawe propozycje na wolny wieczór zarówno solo, jak i w towarzystwie. Są to pozycje dla każdego, kto chce wyjść poza rolę “przeciętnego odbiorcy komercyjnych produkcji” nastawionego na jedzenie popcornu i picie piwa podczas seansu;)
Kliknięcie na tytuł przeniesie was na stronę danego filmu na filmweb.pl
5 filmów, które mnie poruszyły w ostatnim czasie:
1. Film Turysta (2014) opowiada o rodzinie, która wyrusza w góry na narty w ramach urlopu. Niestety, podczas lawiny ojciec dzieci zamiast je chronić, ucieka zostawiając żonę samą z dwójką maluchów. Okazuje się jednak, że nie była to prawdziwa lawina i wszyscy są cali i zdrowi. I niby jest wszystko w porządku, a jednak coś zaczyna zgrzytać między rodzicami dzieci, bo przecież głowa rodziny powinna chronić swoją rodzinę w razie zagrożenia, a nie uciekać. Sama zastanawiałam się, co bym zrobiła i jakbym się czuła na miejscu matki dzieci. Czy potrafiłabym zaufać mężczyźnie swojego życia po takim przeżyciu?
2. Mój przyjaciel Hachiko (2009), to zdecydowanie lżejszy film, który mimo wszystko może uderzyć w naszą czułą strunę. Film opiera się na prawdziwej historii o psie, który swoją wiernością wzrusza do łez. Kto nie wierzy, że psy też mogą mieć trochę oleju w głowie, powinien obejrzeć tę produkcję. Piękny film, nie tylko dla fanów psów, ale wszystkich tych, którzy potrzebują otuchy. I oczywiście nie należy zapomnieć o wspaniałym aktorze, który gra główną rolę. Richard Gere jak zawsze daje radę!
3. Biały cień (2013) jest nie tylko ciężkim filmem, ale również obrazem rzeczywistości Afryki Wschodniej. To, co spotyka tam albinosów po prostu nie mieści się w głowie. Wierzenia, że części ciała czy gwałt na albinosie przyniosą oprawcy szczęście i fortunę są na porządku dziennym. Nikomu nie życzę takiego losu, jaki spotyka sporą grupę albinosów każdego dnia. To nie pierwszy film o tej tematyce, więc jest nadzieja, że coś się zmieni. Oby się zmieniło…
4. The Lobster (2015) nie miał jeszcze premiery w Polsce, ale udało mi się go obejrzeć i myślę, że jest to po prostu film niezwykły. Jeżeli lubicie produkcje typu “co by było gdyby”, to ta pozycja będzie dla was idealnym wyborem. Akcja filmu oczywiście dzieje się w przyszłości, gdzie samotni ludzie są odsyłani do Hotelu i mają dwa wyjścia: albo znajdą partnera albo będą mieli kłopoty… W roli głównej Colin Farrell.
5. Pewnie spora część z was widziała już Gwiazd naszych wina (2014), mnie się to udało dopiero niedawno i nie będę ukrywać, że poryczałam się jak bóbr. Przepiękny film, który pokazuje, że choćby nie wiem co, warto walczyć o swoje szczęście. Z tego, co czytałam na różnych stronach, wiele osób zarzuca temu filmowi, że wcale nie jest autentyczny, że prawdziwa tragedia (choroba) zostaje zasłonięta udawaną pogodą ducha. Nie rozumiem takich opinii. Czyli jak ktoś jest chory, to już nie ma prawa do szczęścia, nie powinien być szczęśliwy, bo przecież może umrzeć w każdej chwili? Dla jednych choroba będzie końcem świata, a dla drugich nie, i nie należy ludziom odmawiać ani jednego ani drugiego. To ich wybór.
Dajcie znać, czy oglądaliście te filmy i jeśli tak, jak je odbieracie.
This website uses cookies so that we can provide you with the best user experience possible. Cookie information is stored in your browser and performs functions such as recognising you when you return to our website and helping our team to understand which sections of the website you find most interesting and useful.
Strictly Necessary Cookies
Strictly Necessary Cookie should be enabled at all times so that we can save your preferences for cookie settings.
If you disable this cookie, we will not be able to save your preferences. This means that every time you visit this website you will need to enable or disable cookies again.