Co warto zobaczyć w Montrealu? Jakie atrakcje czekają na ciebie w byłej stolicy prowincji Quebec? Czytaj dalej i dowiedz się co polecam w ramach mojego subiektywnego mini przewodnika po Montrealu. Zapraszam cię na klimatyczny spacer po Montrealu, pyszne jedzenie i przegląd wyjątkowych pamiątek.
Montreal, to jedno z tych miast, gdzie architektura nowoczesna miesza się ze starą, a mimo to twój wewnętrzny krytyk milczy.
Dlaczego?
Bo w jakiś nieokreślony sposób to do siebie pasuje, nie gryzie się. Wręcz przeciwnie- latasz z obiektywem tu i tam, tam i tu utrwalając w kadrach co ciekawsze kombinacje.
Z ręką na sercu przyznaję, że na architekturę współczesną mam alergię. Jak widzę szklane budynki, to najczęściej odwracam zniesmaczona wzrok. Nie do rymu, nie do taktu, i wiesz co dalej. W Montrealu jest zupełnie inaczej. Atrakcje wzajemnie uzupełniają się i sprawiają, że czujesz się jak w wielkim mieście. Wiesz, jak z filmów.
I dzisiaj właśnie taki Montreal chcę ci pokazać. Oprowadzę cię po byłej stolicy prowincji Quebec i doradzę co warto zobaczyć i na co zwrócić uwagę podczas pobytu tutaj. Podpowiem ci też, gdzie możesz się wybrać przy dłuższym pobycie.
Oczywiście pogadamy również o jedzeniu, w końcu na głodniaka nawet najpiękniejsze miejsca tracą na uroku. Nie zawaham się też polecić ci miejsce, gdzie możesz kupić klonowe pamiątki.
Ach, zapomniałabym! Jak zwykle, na końcu znajdziesz szczegółową mapkę z zaznaczonymi wszystkimi atrakcjami o których ci dziś opowiem.
Spis treści darmowego mini przewodnika po Montrealu:
- 19 atrakcji w mieście
- 4 perełki w okolicy
- informacje praktyczne
- jedzenie
- nocleg
- transport
- pamiątki
- mapka
- podsumowanie
DARMOWY MINI PRZEWODNIK PO MONTREALU:
19 ATRAKCJI W MIEŚCIE
1. Ave des Pins- architekturalny miszmasz i sztuka uliczna
O sztuce ulicznej na Ave des Pins wspominałam już w artykule o sztuce ulicznej w Montrealu. Nie będę więc rozwodzić się nad przytłaczającą ilością murali tam występujących. Jednak oprócz zacnej sztuki ulicznej, na Ave des Pins znajdziesz też architekturalny miszmasz, który warto zobaczyć na własne oczy. Okolica sama w sobie jest przyjazna, więc spacer tą ulicą, to sama przyjemność. Dość spokojnie, a zarazem kolorowo i ciekawie.
2. Gare Viger – taka tam stacja kolejowa
Adres: 700 Rue Saint Antoine E, Montréal, QC H2Y 3E5, Kanada
Pamiętasz może jak rozmawialiśmy o Château Frontenac w Quebecu? Wyobraź sobie, że ten sam architekt, który zaprojektował ten szpanerski hotel, jest też „autorem” Gare Viger. Ale co to w ogóle jest? Już ci mówię. To jest były… hotel kolejowy i stacja kolejowa. Czujesz to? Bruce Price, ten architekt, miał fantazję, to trzeba mu przyznać. Na początku XX wieku gościła tu nawet rodzina królewska podczas swojej wizyty w Kanadzie.
Oczywiście, obecnie budynek nie pełni już funkcji stacji kolejowej. Teraz m.in.
a) jest jedną z ciekawszych atrakcji Montrealu
b) służy różnym firmom jako główna siedziba
c) można tu wziąć ślub! Nie wiem jak ty, ale ja bym taką lokalizacją nie pogardziła, oj nie…
3. Clocher de l’ancienne église Saint-Sauveur – uderzający dysonans
Adres: Downtown Montreal, Montreal, QC H2X 3J2, Kanada (róg Saint Denis i Avenue Viger E)
A więc tak- był tu kiedyś kościół, ale niestety w pewnym momencie korzystająca z niego kongregacja postanowiła, że czas zwijać manatki. I klops, bo budynek piękny, a rzucono go na głębokie wody czasu. Czasu, który powoli, ale konsekwentnie przyczyniał się do coraz większej ruiny kościoła.
Montreal potrzebował nowego szpitala, lokalizacja Saint-Sauveur idealna i historia potoczyła się już szybko. Co z tego zostało? Dzwonnica. Szkoda, bo kościół był z 1865, więc „to coś” sobą reprezentował, a tu taka sytuacja. Szczęście w nieszczęściu, dzwonnica się ostała i do dzisiaj zaskakuje swoją obecnością na tle szklanych młodszych braci. Warto to zobaczyć na własne oczy, zdjęcia średnio oddają uderzający dysonans.
4. Municipal Court – osądź sam
Adres: 775 Rue Gosford, Montréal, QC H2Y 3Z8, Kanada
Przed tobą dumnie prezentuje się siedziba sądu w Montrealu. Kolejny budynek, który myślę, że zasługuje na miano atrakcji Montrealu właśnie ze względu na odmienną architekturę. Jak to zazwyczaj bywa w przypadku siedzib sądów, i tutaj architekt zainspirował się baaardzo starymi czasami.
Efekt? Jak dla mnie adekwatny do pełnionej funkcji. Zwróć uwagę, że ponownie mamy do czynienia z dysonansem- po bokach widzimy typowo współczesną architekturę, a tu bang- sąd miejski się kłania w całej swojej „staromodnej” krasie.
5. Montreal City Hall – jak się bawić, to na bogato
Adres: 275 Rue Notre-Dame Est, Montréal, QC H2Y 1C6, Kanada
A dosłownie kilka kroków dalej, pyszni się ratusz. Jak się bawić, to na bogato- ewidentnie tę maksymę wziął sobie architekt do serca. Ratusz imponuje nie tylko rozmiarami, ale również detalami. Polecam ci się dobrze przyjrzeć, bo na pierwszy rzut oka Montreal City Hall wydaje się, mimo wszystko, dosyć prostym budynkiem. Pozory mylą.
6. Champ-de-Mars – czas na pamiątkową fotkę
Adres: 158 Rue Saint Antoine E, Montréal, QC H2Y 1B5, Kanada
To co? Czas najwyższy na pamiątkową fotkę. Polecam ci a la skwerek znajdujący się tuż przy wyjściu ze stacji metra Champ-de-Mars. Stamtąd rozpościera się fajny widok na różnorodną architekturę Montrealu. Nowe miesza się ze starym w typowym dla Montrealu stylu. Tylko przy tym analizowaniu widoku, nie zapomnij o zrobieniu sobie selfie hłe hłe.
7. Place Jacques Cartier
Adres: Place Jacques – Cartier, Montréal, QC H2Y, Kanada
Jeśli chcesz zobaczyć mieszkańców Montrealu w akcji, to zapraszam cię na króciutką przechadzkę po Place Jacques Cartier. To m.in. właśnie tutaj ludzie spędzają wolny czas, jedząc i bawiąc się. Jak widzisz na fotce, my trafiliśmy na raczej skromną ilość mieszkańców, ale to tylko ze względu na zwiedzanie w tygodniu w środku dnia, a i pogoda niezbyt dopisywała. W innych okolicznościach, spokojnie możesz liczyć na towarzystwo w pokaźnej ilości.
8. Rue Saint Paul Est – jak jest? Pięknie jest!
Rue Saint Paul Est to zdecydowanie jedna z najpiękniejszych perełek Montrealu. Kochasz malownicze uliczki? To miejsce jest właśnie dla ciebie. Budynki od Sasa do Lasa, kameralna atmosfera i zieleń- w moim osobistym rankingu atrakcji Montrealu, Rue Saint Paul Est jest wyżej niż niejedne tutejsze must see. Jakoś tego nie czujesz? Sprawdź na Google Street View i przekonaj się na własne oczy; )
9. Les chuchoteuses – plotki, ploteczki
Adres: 74 Rue Marie-Morin, Montréal, QC H2Y 2Y1, Kanada
Bo ploteczki zawsze są w cenie… A tak serio, Les chuchoteuses, to rzeźba autorstwa Rose-Aimée Bélanger z 2006 roku. O co chodzi? O ożywienie tutejszych okolic, podkręcenie klimatu atrakcyjnego turystycznie. Myślę, że cel został osiągnięty- nie tylko my chcieliśmy zdjęcie pamiątkowe z damami. Fajnie, że sztuka może też służyć przyziemnym celom.
10. 54 Rue le Royer – chwila wytchnienia
Specjalnie umieściłam tutaj tę miejscówkę- teoretycznie nie zalicza się do atrakcji Montrealu. Myślę jednak, że przy takim długim spacerze, warto też znać miejsca na odpoczynek. Ten spot nadaje się do tego idealnie- są ławki, zieleń i ciekawa architektura. Jeśli stwierdzisz, że czas uciec od tłumów, to będzie dobry wybór.
11. Place d’Armes – czteropak w natarciu
Koniec z tym odpoczynkiem, czas na typowe atrakcje Montrealu. Na placu d’Armes mamy do obejrzenia kilka fajnych perełek. Po pierwsze, bazylika Notre-Dame z 1829 roku w której są witraże przedstawiające historię Montrealu. Po drugie, pierwszy drapacz chmur (ten z czerwonej cegły) w Montrealu z 1888 roku, który liczy sobie osiem pięter. Po trzecie, najstarszy bank w Montrealu.Po czwarte (moje ulubione), rzeźby przedstawiające relacje między Kanadyjczykami pochodzenia francuskiego i angielskiego. Idealnie ukazują aspekt niesnasek. Pani reprezentuje francuski vibe, a pan angielski. Dodam, że dama z pudelkiem patrzy z niesmakiem na symbol angielskiej władzy, czyli bank Montrealu, a dżentelmen z mopsem piorunuje wzrokiem bazylikę Notre-Dame- ważną dla francuskiej strony konfliktu. Cały koncept był ponoć inspirowany książką „Two Solitudes”, której autorem jest Hugh MacLennan.
Wszystko to oczywiście możesz wyczytać na tabliczkach, które są tuż obok opisanych posągów.
12. Montreal Custom House – niepozorny gość
Adres: 150 Rue Saint-Paul O, Montréal, QC H2Y 1Z6, Kanada
Nie znajdziesz go w przewodniku. Montreal Custom House, to zapomniana perełka miasta. Może nie nazwałabym go atrakcją, ale warto na niego spojrzeć. Wybudowany na początku XIX wieku, obecnie jest częścią Montréal Museum of Archaeology and History. Jest przykładem palladianizmu (za Encyklopedią PWN „(…) to kierunek stylistyczny w architekturze, wykorzystujący wzory budowli i założenia zawarte w traktacie teoretycznym A. Palladia”). Powiem ci, że chociaż specjalistką od architektury nie jestem, to widzę, że ewidentnie wyróżnia się na tle innych budynków w pobliżu.
13. Montreal Museum of Archaeology and History
Adres: 350 Place Royale, Montréal, QC H2Y 3Y5, Kanada
Więcej info: strona www muzeum
To jak już tu jesteśmy, polecam twojej uwadze również wspomniane akapit wcześniej muzeum. Doprawdy dziwny to budynek, przykuwa wzrok. Przyznaję bez bicia, że w środku nie byliśmy (ze względu na mnóstwo innych atrakcji i topniejący czas), ale jeśli wnętrza prezentują się równie ciekawie, to może być coś.
14. Place d’Youville – miszmaszowy zawrót głowy
Adres: Place d’Youville, Montréal, QC H2Y, Kanada
Kolejne ciche, ale wyjątkowe miejsce w Montrealu. To właśnie tutaj w 1642 osiedlili się pierwsi Europejczycy. Co więcej, przewodnik Lonely Planet twierdzi, że to jeden z najpiękniejszy placów Starego Montrealu.
Czy ma rację? Myślę, że tak. Plac d’Youville, chociaż niepozorny ze względu na małą ilość ludzi, dla mnie jest jedną z fajniejszych atrakcji tutaj. Zwróć uwagę na różnorodną architekturę- jest na co popatrzeć. I przy okazji można sobie „klapnąć” na jednej z ławeczek.
15. Lewis Building – witaj w krainie czarów
Adres: 459 Rue Saint Jean, Montréal, QC H2Y, Kanada
A jak już o architekturze gadamy, to jednym z tutejszych smaczków jest Lewis Building. Wybudowany dla firmy armatorskiej parostatków, ma na fasadzie… smoki i gargulce. Fajnie, co? Takie tam ozdoby architektoniczne.
16. Rue Saint-Jacques i Royal Bank Tower – kanadyjska Wall Street
Adres Royal Bank Tower: 360 Rue Saint-Jacques, Montréal, QC H2Y 2N1, Kanada
Witaj na kanadyjskiej wersji Wall Street. Jeśli chcesz poczuć klimat filmowy w stylu „jestem w wielkim mieście”, to nie ma do tego lepszego miejsca w Montrealu jak Rue Saint-Jacques. Zresztą spójrz na zdjęcia- jak tu nie uznawać jej za jedną z głównych atrakcji Montrealu?Przechadzając się tą ulicą, pamiętaj, aby zahaczyć o Royal Bank Tower- podobno to najwyższy budynek w mieście, chociaż ręki sobie nie dam uciąć. Tak czy siak, koniecznie wejdź do środka. Przepych królujący wewnątrz dosłownie zapiera dech w piersiach, a dodatkowo możesz wypić tu kawkę/herbatkę.
17. Dzielnica chińska – smoki i inne takie
Adres: 1110 Boul St-Laurent, Montréal, QC H2Z 1J5, Kanada
No cóż by to była za wyprawa bez zwiedzania dzielnicy chińskiej! Co prawda ta atrakcja Montrealu ma już swoje lata świetności za sobą, ale władze robią co mogą, aby ponownie ożyła. Między innymi poprzez sztukę uliczną. Osobiście uważam, że warto spędzić chociaż chwilę w tych rejonach, aby poczuć multikulturowość Montrealu.
18. Taras widokowy Belvédère Kondiaronk – jest moc!
Adres: 1196 Voie Camillien-Houde, Montréal, QC H3H 1A1, Kanada
I na koniec zwiedzania Montrealu klasyka gatunku, czyli taras widokowy na Mont Royal z którego rozpościera się iście filmowy widok na miasto. Jeśli będziesz tu poza sezonem, to pamiętaj proszę, aby wziąć ze sobą kurtkę czy sweter- nieźle tu wieje. My zmarzliśmy oglądając Montreal w całej okazałości na Belvédère Kondiaronk, ale absolutnie nie żałujemy. Tak, zdjęcie tytułowe do darmowego mini przewodnika, który właśnie czytasz, również zrobiłam z tego tarasu.
19. Sztuka uliczna- koneserzy artyzmu łączmy się
No dobra, to jeszcze nie koniec. Nie byłabym sobą, gdybym ponownie nie wspomniała o sztuce ulicznej w Montrealu. Sporo już sobie o tym rozmawialiśmy i wiesz już, że murali w Montrealu jest dosłownie zatrzęsienie. Wiesz też, że mam bzika na ich punkcie i uważam za jedną z głównych atrakcji tego kanadyjskiego miasta. Jeśli również kręci cię taka forma wyrazu artystycznego, to zapraszam cię serdecznie do tego wpisu SZTUKA ULICZNA W MONTREALU: 30 CIEKAWYCH PRZYKŁADÓW + MAPKA
DARMOWY MINI PRZEWODNIK PO MONTREALU:
4 PEREŁKI W OKOLICY
Wybierasz się do Montrealu na dłużej? Idealnie! Porozmawiajmy więc o atrakcjach w okolicy, które warto zobaczyć. Mam nadzieję, że kochasz przyrodę równie mocno jak ja, bo to o niej będzie mowa.
1. Chutes Dorwin
Adres: 3102 1ère Avenue, Route 337, Rawdon, QC J0K 1S0, Kanada
Opłata: 8 CAD za osobę dorosłą, 4 CAD za dziecko (7-12 lat)
Któż nie lubi wodospadów? Oddalone od Montrealu około półtorej godziny Chutes Dorwin mają około 18 metrów. Na terenie parku jest kilka platform widokowych, więc można podziwiać Dorwin z różnych perspektyw. W sezonie wejście do parku jest płatne (opłaty jak wyżej), poza sezonem wbijasz za darmo.
2. Lac Maskinonge
Kolejną atrakcją w pobliżu Montrealu jest jezioro Maskinonge. Przeogromny zbiornik wodny przy którym można poczuć znaczenie słowa „wielki” w wydaniu kanadyjskim. Wejście bezpłatne. Można tu pływać łódką, łowić ryby albo po prostu przycupnąć przy brzegu i podziwiać widok.
Co ciekawe, w przypadku intensywnych deszczów, jezioro z łatwością zalewa brzeg. Tak się składa, że my właśnie trafiliśmy na taką sytuację. Ciekawy widok.
3. Fleuve Saint Laurent
Czyli ogromna rzeka św. Wawrzyńca. Na zdjęciu tego nie widać, ale rzeka beztrosko towarzyszy kierowcom tuż przy drodze, więc łatwo ją znaleźć. Przy mocniejszym wietrze, woda malowniczo rozbija się o skały.
4. Chute Montmorency
Adres: 5300 Boulevard Sainte-Anne, Québec, QC G1C 1S1, Kanada
Ten wodospad znajduje się niecałe trzy godziny drogi samochodem od Montrealu także
a) albo masz o wiele więcej czasu i wtedy spędzasz cały dzień w drodze, aby zobaczyć Montmorency
b) albo możesz odwiedzić wodospad np. w drodze do Quebecu.
My skorzystaliśmy właśnie z tej drugiej opcji i bardzo się z tego cieszę, bo Montmorency robi wrażenie. Szczególnie przy niskiej temperaturze. Obok jest też mniejszy wodospad, ale równie malowniczy (patrz zdjęcie po prawej).
DARMOWY MINI PRZEWODNIK PO MONTREALU:
INFORMACJE PRAKTYCZNE
JEDZENIE
1. La Banquise – poutine w pełnej krasie
Adres: 994 Rue Rachel E, Montréal, QC H2J 2J3, Canada
Zacznijmy od narodowego przysmaku Kanadyjczyków, czyli poutine. Co to takiego? Zacna ilość frytek z sosem pieczeniowym i ewentualnie dodatkami. Proste, ale smaczne danie. Tylko broń cię absolucie jeść poutine w McDonald’s! Przetestowaliśmy tę opcję i to był kulinarny koszmar.
Jeśli masz ochotę na poutine z prawdziwego zdarzenia, udaj się do La Banquise. Tylko od razu ostrzegam, że trzeba swoje odstać w kolejce. Jednak warto, uwierz mi. W karcie znajdziesz pierdyliard propozycji, więc na pewno coś wybierzesz. I cóż, jest pysznie. Do wyboru masz porcje regular lub grand.
Na zdjęciu powyżej zestawy regular:
- La Taquise (guacamole, sour cream & tomatoes) w cenie 11,35 CAD
- La Scooby (ground beef, bacon, onions, fried pickles, Ceasar garlic sauce) w cenie 11,95 CAD
- La Elvis (ground beef, green peppers & mushrooms) w cenie 9,95 CAD
Wszystkie opcje były pyszne. Przestrzegam cię tylko przed braniem porcji grand- trzeba mieć chyba mocno rozepchany brzuch, żeby to w sobie zmieścić; ) Dlaczego tak uważam? Bo ledwie wcisnęliśmy w siebie regular. Porcje są po prostu ogromne.
2. Al-Taib Boulangerie – prosto i smacznie
Adres: 2125 Rue Guy, Montréal, QC H3H 2L9, Canada
Chcesz zjeść coś w miarę taniego, ale niekoniecznie masz ochotę na poutine i stanie w kolejce? Nie ma problemu, wybierz się do Al-Taib Boulangerie. To bar w formie bufetu szwedzkiego. Nakładasz sobie tyle jedzenia ile chcesz i za każde 100 gram płacisz 1,75 CAD. Jak widzisz na zdjęciu, wybór jest dość szeroki- w sumie możesz tam znaleźć prawie wszystko. Czy smacznie? Tak, może nie ma takiego szału jak w przypadku poutine, ale jest dobrze.
3. Ganadara – koreańskie pyszności w natarciu
Adres: 1862 Maisonneuve Blvd W, Montreal, QC H3H 1J9, Canada
I na koniec moje ulubione, czyli kuchnia koreańska. Robiliśmy do tego miejsca dwa podejścia (za pierwszym razem trafiliśmy na zamknięte drzwi) i udało się. Tutaj również odstoisz swoje w kolejce, ale przysięgam, że warto. Kochanie, tutaj stołują się sami Koreańczycy! Chyba nie ma lepszej rekomendacji niż ich obecność w restauracji.
Wszystkie dania były pyszne i pozwolę sobie potwierdzić, że tak, jedzenie jak w Korei. Pychota! Nie wspomnę już o śmiesznych cenach, które mnie po prostu rozbroiły. Nie wiem dlaczego jest tu tak tanio, ale narzekać nie będę, oj nie:)
Podczas naszej wizyty w Ganadara, skusiliśmy się na:
- Cheese Ramyun 8 CAD
- Bulgogi Ramyun 9 CAD
- Kimbap 8 CAD
- Dak Galbi Dupbap 13 CAD
- Kimchi 0 CAD (to taki zwyczaj koreański, że zawsze otrzymujesz mini przekąskę za darmo, zazwyczaj kimchi, oraz wodę)
4. Supermarche Akhavan
Adres: 6170 Rue Sherbrooke Ouest, Montréal, QC H4B 1L8, Kanada
A jeśli masz ochotę na coś egzotycznego, takiego akurat na podróż autem, to zapraszam cię do Supermarche Akhavan. Znajdziesz tam nie tylko zwykłe produkty, ale przede wszystkim przekąski kuchni np. azjatyckiej. Tak, nie mogliśmy sobie odmówić wizyty tutaj. Robiliśmy zakupy nieraz, a z takich niecodziennych przysmaków skusiliśmy się na armieńskie ciasteczka Nazuk. Pychota! W Akhavan są również zasuszone różyczki, które w Iranie dodaje się do herbaty. My nadal mamy swoją paczkę<3
NOCLEG
Jeśli chodzi o nocleg, to akurat w Montrealu mieliśmy możliwość spania u naszej kochanej Bahary. Co jednak mogę ci doradzić, to skorzystanie albo z Booking’u albo Airbnb. Przy czym, podczas naszego całego pobytu w Kanadzie, zdecydowanie częściej korzystaliśmy z Airbnb.
Dlaczego? Ceny w stosunku do hoteli były zazwyczaj porównywalne, a standard o wiele wyższy.
Jedyne, co jest innego w Airbnb w Kanadzie, to fakt, że mimo iż płacisz za sprzątanie, wciąż spora ilość właścicieli wymaga od gości wyrzucania śmieci oraz zdjęcia po sobie pościeli lub pościelenie sobie łóżka samodzielnie. Niby nic, osobiście nie mam z tym problemu. Jednak biorąc pod uwagę fakt, że płacisz za sprzątanie, jest to co najmniej dziwne.
Jeżeli jednak zdecydujesz się skorzystać z Booking, podrzucam ci od razu wyszukiwarkę:
TRANSPORT
A teraz oddaję głos Lubemu- naczelnemu ogarniaczowi spraw praktycznych podczas wszystkich naszych podróży: )
W Montrealu dostępne są różne sposoby płatności za przejazd. Po pierwsze na całą komunikację publiczną masz jeden i ten sam rodzaj biletu – transport w mieście jest obsługiwany przez jednego przewoźnika STM, co oznacza, że przesiadając się z metra na autobus i na odwrót nie trzeba cudować.
BILETY PAPIEROWE
Wsiadając do autobusu możesz kupić bilet jednoprzejazdowy bezpośrednio u kierowcy. Kosztowało nas to 3,25 CAD za bilet. Aktualnie strona www.stm.info podaje cenę 3,50 CAD. Na tym bilecie możesz jechać maksymalnie 120 minut. U kierowcy nie kupisz innego biletu. Bilet jest wydawany w formie paragonu.
Wchodząc na stację metro masz dwie opcje: zakup biletu u pracownika przy bramkach lub w automatach biletowych. Tam kupisz m.in. bilety dwuprzejazdowe – przesiadki należy dokonać w ciągu 120 minut. Czas ten jest też czasem ważności biletu. Dla nas zdecydowanie była to najlepsza opcja – jeden długi przejazd autobusem do stacji metra i jeden metrem do celu. Taka kombinacja pozwalała nam dotrzeć w praktycznie każde wybrane przez nas miejsce. Cena biletu: 6,5 CAD (1 przejazd= 3,25 CAD). Przy zakupie biletu w automacie NIE POTRZEBUJESZ POF (patrz poniżej).
Inną opcją jest kupno zestawu 10 biletów jednoprzejazdowych, również dostępna tylko w automatach biletowych. Koszt: 29 CAD (1 przejazd= 2,9 CAD).
BILET KODOWANY NA KARCIE PLASTIKOWEJ OPUS
W Montrealu, jak w większości dużych miast Kanady, możesz też wyrobić plastikową kartę, na której będziesz kodować bilety. W tym mieście karta nazywa się OPUS. Wyrobienie kosztuje 6 CAD i możesz to zrobić w specjalnych maszynach na stacjach metra lub w punktach sprzedażowych na terenie miasta.
Opcja jest dobra gdy zamierzasz zatrzymać się w Montrealu na dłużej niż kilka dni, gdyż ceny biletów na karcie są takie same jak biletów papierowych. Różnicą jest możliwość zakodowania biletów miesięcznych i specjalnych. Kartę możesz kodować również przez aplikację w telefonie, oszczędzając czas na wysupływanie drobniaków z kieszeni.
Na kartę możesz też kupić bilety na nielimitowane przejazdy: 1 wieczór (5,5 CAD) lub weekend (14 CAD).
Aby korzystać z biletów ulgowych (studenci i starsi ludzie 65+) musisz wyrobić taką kartę, w wersji imiennej ze zdjęciem. Nie ma możliwości zakupienia biletu ulgowego w automatach biletowych czy u kierowcy w formie papierowej.
POF CZYLI PROOF OF PAYMENT
W przypadku zakupienia biletu u kierowcy autobusu otrzymujemy bilet w formie przypominającej paragon. Jest to szczególny przypadek, kiedy sam papierek nie jest dowodem jego zakupu w razie przesiadki na metro. Należy wtedy pobrać proof of payment (POF).
Po wejściu na stację metra, przed bramkami znajduje się najczęściej czerwona maszyna wydająca POFy. Jest to papierek a la paragon z konkretną datą i godziną wydania oraz nazwą stacji metra na której został pobrany. Potwierdza on ważność zakupionego biletu papierowego u kierowcy autobusu. Brak POFa przy ewentualnej kontroli oznacza 500 CAD kary. Chociaż podczas naszej wizyty w Montrealu nie widzieliśmy ani razu kontrolerów, na wszelki wypadek nie zapomnij o POFie.
POF razem z biletem paragonowym od kierowcy pokazujesz pracownikowi przy bramkach do metra. Wtedy pracownik przepuszcza cię do środka.
PAMIĄTKI
Mamy atrakcje, jedzenie i transport, czas więc pogadać o pamiątkach. Powiem ci, że coraz częściej odchodzimy od typowych pamiątek na rzecz czegoś lepszego i jedzenie jest jednym z takich rozwiązań. A że Kanada syropem klonowym stoi, nietrudno się domyśleć, co wylądowało w naszym bagażu.
Ale do rzeczy: gdzie znajdziesz piękne prezenty dla siebie i swoich bliskich?
Délices Érable & Cie
Adres: 84 Rue Saint Paul Est, Montréal, QC H2Y 1G6, Canada
To specjalistyczny sklep kręcący się wokół tematu narodowego dobra Kanadyjczyków, czyli syropu klonowego. Żeby nie było- ceny, jak to w takich miejscach, są wyższe. Coś za coś. Oczywiście znajdziesz również syrop klonowy w markecie w o wiele niższej cenie. Tutaj płacimy i za syrop i za opakowanie.
Co bardzo nam się podobało w Délices Érable & Cie, to fakt, że mimo iż wpadliśmy tam tuż przed zamknięciem, obsługa zachowała pełen profesjonalizm. Wiedzieli, że jesteśmy przyjezdnymi i możliwe, że to nasza ostatnia szansa na wizytę tam. Pani opowiedziała nam co nieco o syropie klonowym, była również możliwość spróbowania większości dostępnych produktów. Naprawdę szanuję takie podejście, oby zakupy zawsze upływały w tak miłej atmosferze!
Co ciekawe, w Kanadzie są różne rodzaje syropów klonowych. W skrócie: spożywasz dany rodzaj w zależności od pory roku. Nam najbardziej smakował najciemniejszy, ale chyba nie tylko nam, bo wszystkie butelki z tym rodzajem były wyprzedane. Kupiliśmy więc pośredni i powiem ci, że jest sztos. Do naleśników idealny.
Ale do rzeczy, co my w końcu kupiliśmy? Ostatecznie zdecydowaliśmy się na:
- The noir era 40 g x 20 (7,95 CAD)- herbatka klonowa (czarna; nie załapała się na zdjęcie)
- Sirop ambre 250 ml (16, 96 CAD)- butelka syropu klonowego
- Beurre nature 158 g (9,15 CAD)- klonowe masło do smarowania
- Sirop feuil 50 ml (6,15 CAD) – buteleczka syropu klonowego w kształcie liścia klonowego
- Coffret decouverte (17, 95 CAD) – zestaw trzech syropów klonowych
W sumie całe zakupy wyniosły nas 58,15 CAD. To dużo, dlatego nie namawiam cię do wizyty tutaj. Sama miałam spore wątpliwości przy każdym produkcie, a i tak wybraliśmy najlepsze produkty jeśli chodzi o stosunek ceny do gramatury etc. Fakt faktem, że nie żałuję wydanych pieniędzy. Wiem za co zapłaciłam i jestem zadowolona, moje kubki smakowe również.
MAPKA
Oto mapka wszystkich wspomnianych w mini przewodniku miejsc, czyli atrakcje, jedzenie oraz pamiątki.
DARMOWY MINI PRZEWODNIK PO MONTREALU
PODSUMOWANIE
Kurza stopa, ale się nagadaliśmy co? Mam nadzieję, że skutecznie przekonałam cię do wizyty w Montrealu i skusiłam na skosztowanie poutine. Montreal to jedno z ciekawszych miast w Kanadzie i myślę, że nie bez kozery atrakcyjne dla wielu turystów. My naszą wizytą tam jesteśmy pozytywnie zaskoczeni i uważamy, że warto tam się wybrać. Zresztą jak może być inaczej biorąc pod uwagę te wszystkie atrakcje i multum sztuki ulicznej?Dodam jeszcze, że oprócz zwiedzenia głównych atrakcji Montrealu, fajnie jest również po prostu eksplorować na własną rękę. Wejść w tę czy inną uliczkę w poszukiwaniu nieodkrytego. Montreal może pochwalić się naprawdę różnorodną architekturą, więc jestem przekonana, że nie raz pozytywnie cię zaskoczy.Podsumowując tę naszą długą pogawędkę:
- masz w ręku mapkę ciekawych atrakcji w Montrealu i okolicy
- wiesz gdzie zjeść
- znasz wyszukiwarki noclegu
- ogarniasz transport
- wiesz również jakie pyszne pamiątki możesz kupić.
Nic tylko kupić bilet lotniczy i w drogę! W końcu Montreal sam się nie zwiedzi. Trzymam za ciebie mocno kciuki i życzę ci przyjemnego odkrywania zakamarków Montrealu. Oby zauroczył cię w równym stopniu jak i nas.
Trzymaj się ciepło,
Irmina
PS: Uważasz ten mini przewodnik po Montrealu za przydatny? Będzie mi mega miło jeśli pomożesz mi dotrzeć do takich podróżniczych freaków jak ty:) Udostępnij go proszę dalej, dzielenie się wiedzą jest super <3
Przy zdjęciu z wodospadem opadła mi szczęka! Marzenie taka podróż!
A ten syrop klonowy w butelce -liściu kiedyś dostałam w prezencie od osoby, która była na takiej wycieczce 🙂
Tak, to było spełnienie marzeń:)
Ale super, czyli namiastka Kanady już gościła w twoich górskich progach:))